Grupa inżynierów w brytyjskiej firmie ARUP podjęła ambitne wyzywanie wytłumaczenia dlaczego praca w systemie BIM jest taka ważna i jakie mogą być tego korzyści. Używając coraz bardziej popularnej technologii BIM wymodelowali ciało ludzkie.
Projektanci prowadzący Projekt OVE postanowili zaprezentować swoją pracę na ostatniej konferenecji organizowanej przez Autodesk w Wielkiej Brytanii. "Naszym pomysłem było pokazanie budynku, który ma formę ciała ludzkiego a część techniczna tego ciała to narządy wewnętrzne " wyjaśnia Casey Ruthland z Arupa.
Instalacje HVAC (ogrzewanie, wentylacja i klimatyzacja) to płuca i układ oddechowy, instalacje elektryczne to system nerwowy itd. Jasne, że na początku podeszliśmy do tego z przymrużeniem oka. Nie spodziwaliśmy się tak daleko idących rozwiazań! Casey mówi, że rozwiązania konstrukcyjne oparte są na projekcie londyńskiego Gherkina musiały zostać jeszcze raz przemyślane i unowocześnione. Siatka konstukcyjna została zaaplikowana na wcześniej zeskanowany model ludzkiego ciała.
Potrzebowaliśmu siedmiu tygodnii, żeby zbudować model od podstaw, ostatecznie udało nam się uchwycić sposób myślenia architektów i inżynierów pracujących w Arupie. Gdy zaprosiliśmy inżynierów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo pożarowe nie spodziewaliśmy się, że po przeprowadzeniu testów na ruchy powietrza i dymu w ciele zaproponują system tryskaczy, który sprawił że nasz obiekt się poci! Nasi specjaliści od elewacji sprawdzili jak skóra zachowuje się w różnych strefach klimatycznych.
Podczas pracy nad projektem architekci i inżynierowie natknęli się na wiele przeszkód, najtrudniejsze do pokoniania były:
- zachować geometrię anatomii ciała ludzkiego,
- odtworzyć pracę wszystkich systemów ciała ludzkiego,
- zdecydowanie które elementy mogą być potem użyte w rzeczywistych projektach

Inżynierowie Arupa wspominają, że zespół nauczył się wiele, ale przede wszystkim rozwinął technologię, które mogą być zastosowane w przyszłych projektach. Podczas modelowania poszczególnych systemów używali dobrze sprawdzownych metod jako podstawy, ale musieli je udoskonalić i sprawić, że są bardziej elastyczne, pozwalają na szybsze i bardziej złożone zmiany oraz na łatwiejszą wymianę informacji pomiędzy branżami. Podczas pracy nad systemem wentylacji wprowadzili parametry, które pozwoliły mu między innymi uczyć się i reagować na zmiany- algorytm, sam dostosowywał wielkości duktów wentylacyjnych, poziom hałasu itd. Udało się dzięki temu zaoszczędzić dużą ilość czasu i pieniędzy.
To kolejny krok w stronę mądrych (smart) budynków i optymalizacji pracy architektów i inżynierów.
Artykuł powstał na bazie magazynu Construction Manager.
Bardzo ciekawie to zostało opisane.
ReplyDelete