Podczas jednej z wielu dyskusji na AA DRL wywiązała się ostra dyskusja pomiędzy Patrikiem Schumacherem a Christosem Passas na temat możliwości i potrzeby zastąpienia robotników robotami. Dzięki robotom moglibyśmy przecież wyeliminować błędy i niedokładności, które mogą negatywnie wpłynąć nie tylko na estetykę (np. łączenia paneli GRFC) ale także na elementy konstrukcyjne.
Roboty dawno zastąpiły już ludzi przy wielonakładowej produkcji w fabrykach, w budownictwie procesy budowlane są wspomagane przez maszyny i komputery- zaczynając od oprogramowania do modelowania, rysowania, przygotowywania kosztorysów aż po spycharki, żurawie... Ciągle jednak obecność człowieka, który kontroluje czy prowadzi taką maszynę jest niezbędna. W tym sensie procesy projektowe są dużo bardziej nowoczesne niż budowlane. Od niedawna na rynku zaczynają się jednak pojawiać roboty, które pomagają budować, szczególnie obiekty gdzie precyzja jest elementem kluczowym powodzenia całości.
KUKA to niemiecki producent robotów, jego historia sięga końców XIX wieku, ale dopiero w latach siedemdziesiątych udało im się wyprodukować ramię które może działać w sześciu osiach. Od niedawna instytucje badawcze, programiści, architekci i uniwersytety zaczynają interesować się tą technologią.
Ze współpracy pomiędzy laboratoriami KUKA, Rhinoceros y Grasshopper powstała wtyczka KUKA/prcm, która nie tylko pozwoli projektantom kontrolować roboty ale również symulować procesy fabrykacji. Przejrzysty interfejs Grasshoppera ułatwić ma projektantom pracę.
Dziś ramię KUKA stosuje się głównie przy produkcji paneli elewacyjnych o skomplikowanej geometrii i rysunku. Wieloosiowe ramię KUKA CNC Milling rzeźbi i wycina elementy z bloku materiału, tak aby powstał unikatowy panel. Ten proces jest jednak jedynie próbą zmierzenia się z problemami architektury w warunkach fabryki czy laboratorium
Ciekawsze wydaje się użycie go do samej produkcji i montażu (czy budowy) struktury obiektu. Od prawie 10 lat Gramazio & Kohler prowadzą na ETH w Zurychu zajęcia z fabrykacji i projektowania cyfrowego. W projekcie Spacial Aggregation skonstruowali pawilon-instalacje, w której wszystkie procesy projektowe i budowlane kontrolowane były przez algorytmy. 4.5 metrowej wysokości struktura zbudowana jest z 93 belek drewnianych. Cięcie, łączenie, wiercenie otworów i sama konstrukcja była procesem całkowicie zrobotyzowanym. Ograniczenia projektu czyli dane procesu fabrykacji takie jak długość belek, kąty, sposoby łączenia elementów zostały wcześniej dokładnie zdefiniowane. Zanim rozpoczęła się produkcja, sekwencja cięcia czy montażu została zsymulowana na ekranie komputera, dzięki czemu udało się uniknąć nieprzewidzianych wcześniej problemów.
Bez wątpienia to dopiero początek przygody architektury i robotyki. Nowe technologie mogą przyśpieszyć procesy projektowe i budowlane, obniżyć koszty budowy a dzięki symulacji uniknąć błędów konstrukcyjnych. Kolejny raz pojawia się pytanie o rolę architekta.
Zdjęcia i projekt.Gramazio & Kohler, Architecture and Digital Fabrication, ETH Zurich Współpracowali: Michael Knauss, Luka Piskorec
Studenci: Marisa Brunner, Christian Grewe Rellmann, Rossitza Kotelova, Enrique Ruiz Durazo, Andreas Thoma
No comments:
Post a Comment